Blogger news

wkrotce

About

wkrótce

Ads 468x60px

środa, 23 maja 2012

Kremy tonujące: Alverra i La Roche Posey

Mam bardzo jasną cerę i dlatego przez długi czas zdobycie podkładu, który nie odcinałby się w nienaturalny sposób od mojej karnacji, graniczyło z cudem. Poneiważ mam stosunkowo mało niedoskonałości, sprawę podkładu odłożyłam na nigdy nienadchodzące jutro. Właściwie podkład nie był mi potrzebny.
Jednak każda z nas wie, ile zyskuje twarz dzięki równomiernemu, zdrowemu kolorytowi. Sięgnęłam po kremy nadające koloryt Neutrogeny i Dax Cosmetics. Po dłuższym stosowaniu poprawiały koloryt. Byłam zadowolona z efektu. La Roche Posey Hydreane Teinte miał być kolejnym z tej kategorii.


Był to mój pierwszy krem tonujący, dlatego byłam zdziwiona, kiedy po odkręceniu tubki zobaczylam ciemny kolor. Koniec końców ten nawilżający krem dla skóry wrażliwej okazał się być czymś pomiędzy lekkim podkładem a kremem na dzień. Byłam zachwycona używając go: szybko się wchłania, dobrze rozprowadza, dopasowuje do kolorytu skóry, dzięki czemu staje się ona promienna i zdrowa. Łatwo się rozprowadza palcami i nawet używając niewprawnej dłoni nie ryzykujemy, że powstaną plamy. Ma lekką konsystencje, jest właściwie rzadki i prawie wogóle nie kryje niedoskonałości, co nie każdej dziewczynie będzie odpowiadać.




O jego następcy, kremie tonującym Getönte Tagescreme Pfirsich (Krem na dzień do cery mieszanej i normalnej brzoskwiniowy) firmy Alterra również mogę powiedzieć wiele dobrego. Równie dobrze dopasowuje się do skóry, jednak dzięki zmatowieniu i lepszemu kryciu efekt jest bardziej naturalny. Natomiast do wad należy to, że produkt błyskawicznie zasycha i trzeba się śpieszyć. W przeciwnym razie powstają smugi. Łatwo można je usunąć przez zwilżenie tonikiem problematycznego obszaru, jednak jest to dodatkowy kłopot i zabiera czas. Można także używać pędzelka do podkładu.

Obydwa kremy długo utrzymują się na skórze, nie spływają pod wpływem ciepła. Wydają się świetnym wyborem na upalne lato ! Koniec końców uważam, że pomijając cenę, oba produkty są porównywalne.


Podsumowanie: 
La Roche Posey Hydreane Teinte (Tonujący krem nawilżający dla skóry wrażliwej):

Do wad LRP może należeć cena i lekkie krycie,
do zalet koloryt, szybkość wchłaniania i rozprowadzania

Alterra Getönte Tagescreme Pfirsich (Krem na dzień do cery mieszanej i normalnej brzoskwiniowy):
Wady: matuje i lepiej kryje niedoskonałości
Zalety: równomierne rozprowadzenie wymaga czasu i uwagi

Gdybym miała jeszcze raz wybierać: wybrałabym La Roche Posey.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts