To ostatni tusz,
jaki sobie kupiłam.Wprawdzie nie spełnia obietnic producenta, według którego ma
pogrubiać i wydłużać nasze rzęsy - jest pod tym względem jak każdy przeciętny
tusz, ale mimo to jest w tym momencie moim ulubieńcem.
Dla mnie
najważniejsze jest to, że dzięki silikonowej szczoteczce ładnie rozczesuje
rzęsy od nasady po końce oraz że efekt jest bardzo naturalny. To taki
zwyklaczek do codzienego użytku, gdy chcemy wyglądać bardzo naturalnie, do
makijażu no make up. Dlatego jeśli ktoś szuka efektu sztucznych rzęs, to tu go
na pewno nie znajdzie.
Poza tym tusz ma
wszystko, co powinien mieć lakier – nie osypuje się, szybko zasycha na rzęsach,
nie odbija, nie tworzy grudek. Ta ostatnia cecha jest dla mnie raczej ważna, bo
nie cierpie grudek na rzęsach, tracą wtedy cały urok
Kolor, który widzicie na zdjęciu to brązowy, a właściwie ciemnobrązowy
jak widać.Dobry dla dziewczyn, dla których czarny tusz jest za mocny.Ogólnie: dobry tusz, ale nic niezwykłego. Cena 19,90 nie jest wygórowana, można spróbować.
1 komentarze:
o super, dzięki za recenzje :) szukam brązowego tuszu to może wlaśnie na ten sie skuszę. 2 dyszki to niedużo :)
Prześlij komentarz