Blogger news

wkrotce

About

wkrótce

Ads 468x60px

poniedziałek, 13 maja 2013

Denko

Na zdjęciu widać mini denko, które gromadziłam nie wiem ile - nie jestem pewna, czy trwało to zwyczajowy miesiąc. W rzeczywistości pewnie dłużej, bo bardzo wolno zużywam kosmetyki.



1.i 2 - Roll on nivea i altera, nivea jestem wierna, alterra nie dała rady
3. Facelle płyn do higieny intymnej kupiony z przeznaczeniem innym, niż zalecane przez producenta - do buzi i włosów. Nie zdał sprawy. Mnóstwo dziewczyn zaleca płyny do higieny intymnej jako uniwersalny zmywak, który jest delikatny i hipoalergiczny. Może zdaje to sprawę w przypadku osób o cerze tłustej, skłonnej do wyprysków. Ale moja twarz i włosy potrzebują przede wszystkim nawilżenia, a tego typu produkty go nie zapewniają w dostatecznej ilości.
Włosy umyte tym specyfikiem były za pierwszym razem po prostu bardzo delikatne, eteryczne. Ale za drugim i każdym kolejnym robiły się splątane, cienkie, słabe, wiotkie i mało sprężyste. Oczywiście, oprócz płynu do higieny intymnej używałam też zwykłej odżywki.
3. Odżywka do włosów Himalaya, bardzo dobra, opisałam ją już tutaj
4. Happy per Aqua, bardzo dobry krem do twarzy firmy Flos Lek, rzeczywiście skóra po nim jest nawilżona i szczęśliwa. Czeka na recenzje, na pewno kupie jeszcze nie raz.
5. Krem Rivaal de Loop, hmmm, na osobna recenzję nie bardzo zasługuje, nawilżenie ledwo ledwo mieszczące się w normie, słabe zdolności odżywcze. Przyjemny w rozsmarowywaniu i miły ma też zapach - jakby biszkoptów. Chronił przed niewielkim mrozem.
6.Woda kwiatowa z róży damasceńskiej - bardzo przyjemny produkt, chociaż mało wydajny. Cena dzisiaj budzi moją wątpliwość, bo ostatnimi czasy mocno oszczędzam, więc nie wiem, czy ponownie dałabym 16 - 18 zł. Bardzo dobry atomizer, więc zostawiam sobie na potem. Buteleczka niestety plastikowa. Sama woda... hmm, jak woda ..? Nie umiem powiedzieć co szczególnie pozytywnego w niej było... Po prostu produkt, którego miło się używało, ale nie był potrzebny. Pewnie kiedyś jeszcze kupię coś podobnego, dla czystej przyjemności.

3 komentarze:

Unknown pisze...

Porozglądam się za tą odżywką :)

elpiss pisze...

podoba mi się ten krem Happy per Aqua, muszę o nim nastepnym razem pamiętać :)

Ja pisze...

Nie miałam żadnego kosmetyku z tych co ty zużyłaś.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts