Lakier dostałam
jako gratis do zamówienia w sklepie Paatal. Bardzo jestem z tego zadowolona. Lakier,
mimo że w ofercie tego sklepu i tak jest wyjątkowo tani (2,5 zł) nalezy do
wyższej pólki cenowej. Cena regularna to 40 zł, chociaż na allegro można dostać
za 10 zł.
Obietnice
producenta:
Lakier w wielu modnych kolorach. Długotrwały kolor i mocne
krycie. Bez toluenu i formaldehydu. Nie testowany na zwierzętach. 11,8 ml.
Wśród lakierów do paznokci Borghese możemy wybierać lakiery
o trzech rodzajach wykończenia: Sheer, Creme i Frost.
Kolor, który
testowa[g1]łam to: B220 Aurora Sunset (Frost)
Jest to pomarańcz
z subtelnym złocistym wykończeniem.
Moje opinie:
- świetnie
wyprofilowany pędzelek, krótki, płaski, gruby, syntetyczny, elastyczny –
podobny do pędzli OPI
- bardzo
przyjemna szklana buteleczka, aż miło trzymać w dłoni
- dobrze się
nakłada i rozprowadza, nie smuży
- nie odpryskuje,
trzyma się do tygodnia
- ładny kryjący
kolor,
- schnie w
normie, nie dłużej niż inne lakiery
- konsystencja odpowiedniej gęstości
- długo utrzymuje
świeżość, nie gęstnieje mimo upływu czasu
- nie barwi
płytki
- zapach słabo wyczuwalny
Testowane z bazą.
Kolor jest
kryjący, nasycony, daje wrażenie nasycenia mimo szklistego połysku. Wolę używać
go na paznokcie u stóp, bo delikatny brokat, mimo swoich hipnotyzujących
właściwości, po jakimś czasie rozprasza i nudzi. Za to do letnich sandałków ten
kolor jest świetny! Na stopach bardzo dobrze się trzyma, nawet tydzień bez
poprawek. Jeśli zaczyna schodzić, to tylko z czubków, nie odpryskuje.
Wady:
- hmm, może to,
że pojedyńcza warstwa ma mdły i nieapetyczny kolor cienkiego barszczu z
torebki.. Na zdjęciu zaznaczyłam paznokieć pomalowany tylko jedną warstwą, więc
same możecie zobaczyć...
- Opakowanie jest
nietrwałe, czytałam u innych dziewczyn, że szyjka może się uszczerbić.
- Pędzelek jest
za krótki i nie można wydobyć całego lakieru z dna buteleczki