Blogger news

wkrotce

About

wkrótce

Ads 468x60px

środa, 28 listopada 2012

Czym ujarzmiam moje włosy?

Po pewnej nieobecności postanowiłam wrócić do blogowania :)
Mam długie, gęste, suche włosy, które uwielbiają wypadać. Poza tym nie mają fochów, nie łamią się ani nie rozdwajają, mimo że dopiero od niedawna dbam o nie trochę bardziej. Największym problemem było do tej pory rozczesywanie. Jednak z pomocą paru pomocników udało się ten problem ogarnąć. Oto oni,


Kolejno:

1. Odżywka do włosów Hegron - Różowa do spłukiwania, fioletowa bez. Obydwie jednak stosuję tak samo - do codziennego mycia i rzadziej, jako odżywkę.
2. Szampon Barwa brzozowy - do włosów suchych - za zawrotną sumę 4 zł dostajemy świetny produkt bez silikonów, po którym włosy rzeczywiście żyją! i nabierają koloru
3.  Szampon dla dzieci Babydream - o dziwo, mimo negatywnych opinii pisanych przez dziewczyny na wizażu, mnie on pasuje. Włoski dają się łatwo rozczesać i są miękkie, a na tym najbardziej mi zależy
4. Mgiełka wzmacniająca Radical - na początku byłam na nią zła, dopiero po jakimś czasie odkryłam, że nie ma lepszego psikacza do rozczesywania! Natomiast w inne wartości za bardzo nie wnikam. Pamiętam, że seria radical swego czasu podrażniła mi skalp i wysuszyła znacznie włosy. Ale to było dawno, teraz tego nie stosuję na skalp, zmieniłam pielęgnację włosów, i są rzeczywiście wzmocnione - lśniące, gładkie, sprężyste. Myślę, że mgiełka którą już stosuję ponad rok na pewno ma w tym swój udział. Produkt ponadto jest dosyć wydajny.
5. Tangle Tweezer wersja kompaktowa - na początku nie byłam przekonana... Potem  okazało się, że to rzeczywiście dobra szczotka..! z paroma ograniczeniami, np prawdziwych kołtunów nie pokona, a te robią mi się prawie zawsze jeśli nie splotę włosów na noc.. Świetnie rozczesuje włosy na czubku głowy i na karku, kiedy mogę mocno nacisnąć bo skóra głowy stawia opór. Ale na samych końcówkach już nie daje rady, szczotka ślizga się tylko po powierzchni. Tu trzeba przyrządu do zadań specjalnych...
6. Szczotka z Rossmana za 3 zł! Początkowo kupiona w celu "wyszczotkowania" cellulitu, w której to dziedzinie wielce się zasłżyła.. Jednak jak widać drobny ten przyrząd skrywa w sobie wiele tajemnic... Kiedy na moich końcówkach nic nie pomoże, tylko ta szczotka może jeszcze coś wskurać..


A Wy macie jakieś "narzędzia do zadań specjalnych" ..?

3 komentarze:

Ola Rosinska pisze...

babydream i szampon brzozowy - popieram w 100% :)

elpiss pisze...

miałam ta mgiełkę z radicala i strasznie sie z nią męczyłam- ale fakt całkiem nieźle się po niej rozczesywało włosy :)
z tangle teezera jestem za to bardzo zadowolona ;D

Nieoczywista pisze...

z hegrona mam szampon migdałowy i jestem bardzo zadowolona muszę pomyśleć nad odżywką :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts